Jezioro leży pod czterokilometrową warstwą lodu. Jest ono odcięte od zewnętrznego świata prawdopodobnie od milionów lat. W pobranych próbkach wody znaleziono bakterie, w dużym stopniu odmienne genetycznie od innych znanych mikrobów. Zdaniem rosyjskich naukowców oznacza to, że wykryte organizmy można uznać za nieznane do tej pory. Badacze zapewniają, że bakterie pochodzą z antarktycznego jeziora a nie na przykład z zanieczyszczonego sprzętu wiertniczego. Kilka tygodni temu amerykańscy naukowcy poinformowali o podobnym odkryciu - mikroby znaleziono w mniejszym i płytszym antarktycznym jeziorze Whillansa. Zdaniem ekspertów świadczy to, że bakterie mogą żyć nawet w najtrudniejszych warunkach - bez dostępu do światła i tlenu.