W ubiegłym i w tym roku kilka żółwi - dorosłych samic i samców - zostało wyposażonych w nadajniki radiowe. Dzięki temu naukowcy przy użyciu telemetrii mogą na bieżąco śledzić trasy ich wędrówek. Ten sposób badania zachowań gatunku przyniósł kilka ciekawych informacji na temat życia najliczniejszej populacji żółwi w Polsce. - Okazało się, że żółwie błotne spędzają zimę w dużych grupach liczących nawet do kilkudziesięciu osobników w różnym wieku. Zagrzebują się w mule zbiorników wodnych. Na wiosnę gady rozpraszają się, by późnym latem i jesienią ponownie wrócić w to samo miejsce - powiedział dr Najbar. Naukowcy znając miejsce zimowania gadów mogli również sprawdzić warunki, w jakich hibernują. Żółwie zagrzebane w mule zapadają w letarg, oddychają tlenem rozpuszczonym w wodzie, a ich tętno spada do zaledwie kilku uderzeń serca na minutę. W takim stanie spędzają zimę w mule, którego temperatura przez niemal cały rok jest stała i waha się od 7 do 9 stopni Celsjusza. - Wiedząc, że w jednym miejscu hibernuje tak wiele żółwi, musimy je w tym czasie szczególnie chronić. Każda ingerencja człowieka może bowiem zakończyć się dla tych gadów tragicznie i spowodować nieodwracalne straty dla całej lokalnej populacji - zaznaczył Najbar. Zadziwiająca jest znakomita orientacja żółwi w terenie. Dzięki badaniom telemetrycznym stwierdzone, że samice żółwia błotnego co roku składają jaja w niemal dokładnie tym samym miejscu i mniej więcej o tej samej porze. W tym roku żółwie zakończyły zimową hibernację wyjątkowo wcześnie. Do aktywności wróciły w połowie marca, kiedy nastąpił gwałtowny wzrost temperatury. Przełom maja i czerwca to czas, kiedy samice żółwia błotnego składają jaja. Nowe pokolenie żółwi przyjdzie na świat w sierpniu lub wrześniu. Od kilku lat część jaj wybieranych jest z gniazd w celu sztucznej inkubacji i ochrony przed drapieżnikami. Dzięki temu więcej żółwików ma szanse na przeżycie. Niewykluczone, że podobnie będzie w tym roku, jednak decyzji jeszcze nie ma. Co roku młode żółwiki wykluwają się z jaj składanych przez samice w dolinie rzeki Ilanki w nadleśnictwie Rzepin (Lubuskie). Z uwagi na wartość przyrodniczą tego miejsca od lat jest ono pod opieką naukowców z Uniwersytetu Zielonogórskiego. Program ochrony żółwi błotnych jest prowadzony przez dr. Bartłomieja Najbara przy współpracy leśników z nadleśnictwa w Rzepinie. Od 1999 r. oznakowano na tym terenie ok. 70 żółwi, nie licząc tych, które odchowano w sztucznych warunkach. Jak podkreślają naukowcy, same badania nad żółwiami nie zapewnią im należytej ochrony, a jedynie wyznaczają jej kierunki. Aby lubuska populacja tych gadów miała się dobrze, potrzebne są konkretne działania dotyczące m.in. udrażniania zarastających kanałów czy wycinki krzaków i drzew zarastających nasłonecznione miejsca, gdzie samice żółwi składają jaja. Wymaga to większego zaangażowania władz lokalnych w te działania. Występujący w Polsce gatunek żółwia błotnego osiąga wagę do 1 kg, przy długości pancerza do 26 cm. Zwierzęta te mają oliwkowe ubarwienie z licznymi żółtymi plamkami i brunatną częścią brzuszną. Samice osiągają zdolność rozrodczą po 20 roku życia, a samce w wieku kilkunastu lat. Samica składa do 20 jaj, z których po mniej więcej 90 dniach wylęgają się młode. Od 1935 roku żółwie błotne objęte są w Polsce ochroną gatunkową. Szacuje się, że w naturze żyją ponad sto lat; brak jest na ten temat precyzyjnych danych, bo wiek żółwia bardzo trudno określić.