Antyutleniacze występujące w zielonej herbacie dodawane do wody, którą piły szczury laboratoryjne, chroniły je - jak się wydaje - przed skutkami powtarzanej, krótkiej deprywacji tlenowej. Deprywacja ta imitowała zatrzymanie przepływu powietrza trwające 10 sekund i dłużej u osób cierpiących na obturacyjny bezdech senny (OSA). Wyniki sugerują, że potrzebne są dalsze badania nad związkami występującymi w zielonej herbacie - napisali autorzy badań w artykule na łamach "American Journal of Respiratory and Critical Care Medicine". Do bezdechu dochodzi, kiedy podczas snu miękkie tkanki w gardle zaczynają blokować drogi oddechowe, powodując wielokrotne przerwy w oddychaniu. Bezpośrednie objawy bezdechu to głośne chrapanie i wzdychanie, a także senność w ciągu dnia. Nieleczony bezdech może mieć rozległe skutki; ma związek z wysokim ciśnieniem krwi, badania sugerują też, że przerwy w dostawie tlenu do mózgu mogą zwiększać trudności z zapamiętywaniem. Doktor David Gozal wraz z zespołem ze Szkoły Medycyny Uniwersytetu Louisville w Kentucky badali ochronny wpływ katechin występujących w zielonej herbacie na mózg poddawany przerwom w dostawie tlenu. Katechiny działają jak antyutleniacze - pomagają w neutralizowaniu wolnych rodników, które uszkadzają komórki. Wolne rodniki są normalnym produktem ubocznym metabolizmu, ale ich nadmiar może prowadzić do tzw. stresu oksydacyjnego. Uważa się, że przerwy w dostawie tlenu podczas bezdechu u cierpiących na OSA prowadzą do stresu oksydacyjnego, którym przynajmniej w części wyjaśnić można problemy poznawcze tych osób. Zespół dra Gozala odkrył, że poddawanie szczurów powtarzającej się krótkiej deprywacji tlenowej przez 14 dni zwiększało oznaki stresu oksydacyjnego w mózgu. Nie dochodziło do tego, jeśli szczury dostawały wodę z katechinami z zielonej herbaty. Ponadto w porównaniu ze szczurami, które dostawały tylko czystą wodę, zwierzęta te radziły sobie lepiej ze standardowym testem uczenia się i zapamiętywania w specjalnym labiryncie. Jak powiedział Gozal, teoretycznie regularne wypijanie filiżanki zielonej herbaty może korzystnie wspomagać standardowe leczenie OSA. Na razie jednak trzeba poczekać na badania prowadzone na ludziach, żeby zdobyć definitywne dowody, że zielona herbata ma taką moc.