Zdaniem badaczy z Rochester niektóre popularne "strzelanki" pomagają grającym wyostrzyć spostrzegawczość, zdolność do zauważania szczegółów w "zatłoczonym" otoczeniu, a także orientację przestrzenną. Już 30 godzin treningu wystarczy, by zauważyć różnicę, dotyczącą na przykład zdolności odczytywania drobnego tekstu. Godziny spędzone przy grach akcji nie poprawiają oczywiście stanu naszych oczu, pozwalają jednak, by mózg lepiej przystosował się do ewentualnych ograniczeń i nauczył się lepiej je korygować. Naukowcy piszą na łamach "Psychological Science", że takie gry mogą kiedyś znaleźć zastosowanie do leczenia niektórych schorzeń neurologicznych. Mniej optymistyczne wnioski płyną z badań naukowców z Monachium. Ich zdaniem, popularne komputerowe rajdy i wyścigi samochodowe mogą promować bardziej agresywną jazdę za kierownicą prawdziwego samochodu. Jak podkreśla "Journal of Experimental Psychology", by wygrywać w grze komputerowej trzeba łamać przepisy drogowe, na przykład jeździć po chodniku, uderzać w inne samochody, przekraczać dozwoloną prędkość. Takie zachowanie "przenosi" się potem do życia codziennego. Potwierdzają to, przeprowadzone na grupie blisko 200 osób, kobiet i mężczyzn, badania psychologiczne. Zdaniem naukowców, szczególnie powinni na to uważać młodzi kierowcy, którzy i tak należą do grupy największego ryzyka.