Zdaniem chirurgów, rezultat zabiegu będzie wyglądał bardziej naturalnie od syntetycznych implantów. Istnieje jednak pewne ograniczenie - rozmiar biustonosza zwiększy się tylko o jeden numer. Zdolność regeneracyjna komórek pierwotnych od dawna wykorzystywana jest w naprawianiu tkanki piersiowej zniszczonej chorobą nowotworową. Teraz zabieg dostępny będzie także dla kobiet zdrowych. Koszt? Ponad 6 tysięcy funtów, czyli około 30 tysięcy złotych.