Jednym z ważnych zadań współczesnej paleoantropologii jest próba ustalenia, kiedy i gdzie człekokształtne naczelne wyodrębniły się z wcześniejszych, bardziej prymitywnych naczelnych, zwanych prosimia (dosł. "przed-małpy"), takich jak lemury, wyraki i ich wymarli krewniacy. Opisane w tym roku odkrycie znakomicie zachowanej skamieniałości nazwanej Ida, znalezionej na terenie kopalni w Niemczech, skłoniło niektórych naukowców do uznania, że człekokształtne naczelne wyewoluowały ze spokrewnionych z lemurami zwierząt o nazwie adapiformy. Jednak zdaniem autorów najnowszych badań, skamieniałość z Birmy o nazwie Ganlea megacanina, pozwala uznać, że człekokształtne naczelne pojawiły się w Azji, nie zaś w Afryce. Różniły się one znacznie od takich zwierząt jak Ida. Oznacza to, że Ida, z której próbowano uczynić "brakujące ogniwo" w ewolucji ludzi i małp, jest ściślej związana z lemurami, a nie małpami i ludźmi. Ganlea megacanina pochodzi sprzed 38 mln lat. Nazwa łacińska nawiązuje do miejsca dokonania znaleziska, niewielkiej birmańskiej wioski Ganle. Druga część nazwy podkreśla, że zwierzę posiadało duże kły, odróżniające je od blisko spokrewnionych z nim naczelnych. Starte powierzchnie na zębach oznaczają, że ganlea używała zębów do wgryzania się w twarde owoce tropikalne, z których wydobywała nasiona, przypominając w tym dzisiejsze małpy.