- W środę, o godzinie 1.51 naszego czasu oba ciała będzie dzielił dystans tylko 2 stopni. Niestety, o tej porze oba ciała są już pod horyzontem, więc na obserwacje najlepiej wyjść znacznie wcześniej - radzi astronom. - Około północy Jowisza i Księżyc odnajdziemy 15 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Gdy wyjdziemy na obserwacje jeszcze wcześniej, oba ciała będą świecić wyżej, ale odległość między nimi będzie większa - dodaje. Olech zapewnia, że ze względu na duży blask zarówno Księżyca, jak i Jowisza, nie powinno być żadnych problemów z ich lokalizacją i podziwianiem. Całe zjawisko będzie doskonale widoczne "gołym okiem", ale użycie lunety lub teleskopu pozwoli podziwiać szczegóły powierzchni obu obiektów.