Wielka Brytania zezwala na eksperymenty na żywych zarodkach
Brytyjska Rada Płodności i Embriologii zezwoliła na eksperymenty genetyczne na żywym zarodku człowieka. Doktor Kathy Niakan z londyńskiego Instytutu Cricka, będzie poszukiwać w zarodku człowieka genów, które - jak podejrzewa - mogą decydować o samoistnej utracie ciąży.

Doktor Niakan przeprowadzi limitowaną serię eksperymentów tylko na uzyskanych z darowizn embrionach do 7 dnia po zapłodnieniu. Nie będzie ich też potem wolno wszczepić matkom.
W pierwszych 6 dniach zarodek człowieka mnoży się z dwóch do 200 komórek, ale większość z nich służy do zbudowania łożyska, a tylko 20 to przyszły człowiek - i w tych 20 komórkach doktor Niakan będzie szukać wady powodującej aborcję.
Jak wyjaśniała BBC, badania trzeba przeprowadzić na zarodkach człowieka, gdyż w pierwszej fazie rozwojowej pojawiają się w nich geny, które nie istnieją w innych modelowych organizmach, na przykład u myszy.
Londyński Instytut Cricka jako pierwszy poza Chinami podejmie legalnie badania nad inżynierią genetyczną człowieka. Stworzy to wiele dylematów etycznych - również przeciwnikom in vitro i obrońcom życia poczętego, bo te badania mogą potencjalnie uratować połowę płodów obecnie z góry skazanych na śmierć jeszcze przed narodzeniem.