Wszystkich badanych poddano szokom elektrycznym. Równocześnie patrzyli oni na przemian na ilustracje religijne i nie mające nic wspólnego z religią. Okazało się, że ludzie wierzący patrząc na dewocjonalia odczuwali mniejszy ból niż agnostycy i ateiści. Dalsze testy wykazały również zwiększoną ilość tlenu w centralnym systemie nerwowym badanych katolików, co - zdaniem naukowców - złagodziło uczucie bólu. Ta zależność może być punktem wyjścia do dalszych badań nad psychologią i behawioryzmem człowieka.