Jeden z najlepszych zespołów badających burze, założony przez pioniera badań nad huraganami Williama Graya, uważa też, że na 75 proc. jeden z dużych huraganów uderzy w wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Huragan określany jako "duży" należy przynajmniej do 3. kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona, a towarzyszący mu wiatr osiąga prędkość ponad 177 km/h. Naukowcy poinformowali, że zauważyli już początki zjawiska zwanego "La Nina" - ochładzania się powierzchni wody na Pacyfiku, któremu towarzyszą wiatry ułatwiające powstawanie huraganów na Atlantyku. Huragany są tym silniejsze im cieplejsza jest woda w oceanach, a zdaniem badaczy w tym roku temperatura Atlantyku jest wyjątkowo wysoka. Podczas tegorocznego sezonu powstały już trzy burze tropikalne, z których jedna przekształciła się w huragan. Jednak szczyt sezonu huraganowego przypada zazwyczaj dopiero na okres od połowy sierpnia do października.