Badacze tłumaczą, że telefon wydziela ciepło, a ręce pot. To z kolei idealne warunki do namnażania się drobnoustrojów. Przykładając telefon do ucha ryzykujemy, że bakterie dostaną się do naszego organizmu wraz z wdychanym powietrzem. A poza tym, po rozmowie na dłoniach zostaje nam niewidzialny ślad... Niektóre firmy starają się temu przeciwdziałać i wprowadzają na rynek aparaty wyposażone w technologie niszczące bakterie oraz diagnozujące stan naszego zdrowia. Zewnętrzną obudowę telefonu pokryto warstwą jonów srebra (Ag+), które dzięki swoim właściwościom chemicznym eliminują większość mikroorganizmów, znajdujących się na "zwykłych" aparatach.