Izraelczycy oświetlali promieniem lasera glony, a emitowane przez nie fale dźwiękowe dostarczały informacji na temat stopnia i rodzaju zanieczyszczenia. Glony jako pierwsze wskazują na zmiany zachodzące w jakości wody - przekonuje biolog Zvy Dubinsky. Zasoby wody pitnej na Ziemi powoli się kurczą, dlatego też badanie alg może być tańszą, szybszą i dokładniejszą metodą oceny jej zdatności do spożycia niż te stosowane dotąd. Izraelczyk wyjaśnia, że stworzone przez niego prototypowe urządzenie mierzy nasilenie fotosyntezy. Próbki wody z glonami oświetla się laserem. W ten sposób prowokuje się rośliny do przeprowadzania fotosyntezy. Nie zużywają one jednak całego ciepła, część "mocy" powraca do wody w postaci fal dźwiękowych. Ich parametry zależą od kondycji alg i nasilenia fotosyntezy. Wystarczy więc skorzystać z zanurzonego w wodzie mikrofonu i wszystko staje się jasne... Glony cierpiące z powodu zanieczyszczenia ołowiem, który pochodzi np. ze zużytych baterii czy fabryk farb, emitują odmienne dźwięki niż rośliny narażone na niedobory żelaza czy wystawione na oddziaływanie innych toksyn - wyjaśnia Yulia Pinchasov. Jeśli Izraelczykom uda się zebrać odpowiednie fundusze, gotowe urządzenie trafi do sprzedaży w ciągu 2 lat. Autor: Anna Błońska