Najprostszym wytłumaczeniem jasnej smugi na niebie może być spadający meteor. Badania trwają i pojawiły się też inne możliwości. Naukowcy przypuszczają np., że może być to jedna z nieczynnych już sond marsjańskich, wysłanych niegdyś z Ziemi. W ten sposób Ziemianie niejako zrewanżowaliby się za latające spodki, które widywane są na naszym niebie i które wielu uważa za pojazdy przybyszów z Marsa. Biorąc pod uwagę miejsce, gdzie zaobserwowano tajemniczy obiekt, można przypuszczać, że to amerykańska sonda Viking 2.