Według mapy za 20 lat liczba mieszkańców Ziemi się powiększy i wyniesie od 7,5 mld do 8,3 mld osób. Tym samym będzie na niej żyło o minimum miliard ludzi więcej niż dzisiaj - czytamy w "Rzeczpospolitej". Jednak zmiany demograficzne nie wszędzie będą przebiegały w ten sam sposób. Zmniejszy się liczba mieszkańców Europy Wschodniej, Portugalii oraz Japonii. Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że zmniejszenie liczby mieszkańców - choć w dużo mniejszym stopniu - czeka te obszary na Ziemi, gdzie wydawałoby się, że problemy z przyrostem naturalnym nie powinny mieć miejsca. To na przykład Afryka Subsaharyjska, centralna i południowa Ameryka, Filipiny, Nepal, Turcja czy Indonezja - informuje dziennik. Okazuje się też, że największy wzrost liczby mieszkańców nastąpi na obszarach położonych wzdłuż linii brzegowej kontynentów. W porównaniu z rokiem 1995, w 2025 ma tam mieszkać aż o 35 proc. więcej ludzi.