Starają się wtedy trzymać z dala od swojej nadrzewnej stołówki. Jeśli jednak człowiek pozostaje w tym samym miejscu, lecz nie spogląda na nie, szybciej powracają do skubania i zjadają w sumie więcej. Takie wnioski wypływają z eksperymentów zespołu Julii Carter z Uniwersytetu w Bristolu. Opublikowano je w magazynie Proceedings of the Royal Society Biological Sciences. Niektórzy zaczęli się cieszyć, że dzięki temu odkryciu uda się skonstruować lepsze strachy na wróble. Wg Carter, są to jednak płonne nadzieje: Szpaki wydają się mieć dość silną awersję do oczu, nawet sztucznych, ale ptaki te również bardzo szybko się uczą. Wcześniejsze badania wykazały, że szpaki uczą się unikać stosunkowo rozbudowanych straszaków w zaledwie parę godzin. Urządzenia te nie robią tego, co prawdziwe drapieżniki: nie gonią ptaków ani nie stwarzają innych pozorów zagrożenia. Szpaki prędko zaczynają je więc ignorować. Ptaki mogą mieć silnie zakodowany strach przed bezpośrednim spoglądaniem na nie. Dzieje się tak, ponieważ podczas ataku drapieżniki wpatrują się w swoją ofiarę. Wgapianie oznacza zatem zbliżające się zagrożenie. Może być też tak, że szpaki są bardziej inteligentne niż do tej pory sądzono i mają świadomość spojrzenia innej istoty, niekoniecznie tego samego gatunku. [...] Są o wiele lepszymi obserwatorami i wykazują o wiele większą wrażliwość na wskazówki malujące się na ludzkiej twarzy, niż mogliśmy to sobie wyobrazić. Zaobserwowaliśmy reakcje na bardzo niewielkie różnice w ludzkim spojrzeniu, mimo że podczas eksperymentu nie zmieniały się o wiele istotniejsze i rzucające się w oczy czynniki, takie jak bliskość człowieka, a także orientacja w przestrzeni ciała oraz twarzy. Zachowanie szpaków da się wyjaśnić na kilka sposobów. Po pierwsze, umieją one odczytać intencje innych gatunków. Nie wiadomo jednak, czy potrafią spojrzeć na sytuację z perspektywy innej istoty, czy reagują instynktownie na okrągłe wzory przypominające oczy. Reakcja jest najsilniejsza, gdy ptaki widzą wzór pod kątem 90 stopni, ponieważ gdy zaczyna on wzrastać, oczy wydają się mniej okrągłe. Po drugie, szpaki mogły się nauczyć unikania bezpośredniego spojrzenia. Schwytanie (w naturze bądź w klatce) jest bowiem zawsze poprzedzone aktem przyglądania się przez polującego. Po trzecie, szpaki są zwierzętami bardzo społecznymi i szybko zaczynają brać udział w stadnych wypadach po jedzenie. Umiejętność szybkiego stwierdzenia, w jakim stopniu (i czy w ogóle) zagrażający jest napotkany właśnie obiekt, pozwala powrócić do żerowania przed innymi osobnikami, które nie reagują tak błyskawicznie. Anna Błońska