Jak pisze dzisiejszy "Kommiersant", zwierzchnik rosyjskiego lotnictwa gen. Władimir Michaiłow był bardzo niezadowolony z pomysłu swojego podwładnego. Miał stwierdzić nawet, że rosyjski oficer nie powinien zachowywać się jak gwiazda filmowa. Taką opinię przekazano na orbitę i Jurij Malenczenko natychmiast zmienił zdanie. Jednak jak twierdzi rzecznik Rosyjskiej Agencji Kosmicznej, kosmonauta sam zrezygnował ze ślubu, zaplanowanego na 10 sierpnia. Dziennikarz "Kommiersanta" zauważa jednak, że Jekatarina Dimitriewa, narzeczona Malenczenki (obywatelka USA) ma jeszcze czas na przekonanie narzeczonego. Rosyjscy generałowie nie są bowiem w stanie fizycznie przeszkodzić małżeństwu, które ma być zawarte w stanie Teksas z panem młodym latającym na wysokości nieco ponad 400 km.