Jeśli ta różnica nie jest wynikiem błędu pomiarowego, może zwiastować początek zupełnie nowej fizyki. Zespół naukowców z 32 krajów pod kierunkiem ekipy z Instytutu Maxa Plancka w Niemczech przeprowadził eksperyment właściwie po to, by potwierdzić wcześniejsze wyniki. Dopiero teraz bowiem pojawiły się możliwości realizacji pomysłu sprzed ponad 40 lat, by w atomie wodoru, składajacym się z protonu i elektronu podstawić elektron inną cząstką i zobaczyć, jak wpłynie to na pomiar rozmiarów samego protonu. Owa inna cząstka to mion, o podobnych własnościach jak elektron, tyle, że ponad 200 razy cięższa. Eksperyment z takim mionowym wodorem pozwolił zmierzyć promień protonu 10 razy dokładniej, niż dotąd. I to przyniosło sensację. Jej autorzy zapowiadają, że w ciągu następnych dwóch lat wykonają pomiary z wykorzystaniem nieco większych atomów "mionowego helu".