Julie Oswald z Scripps Institution of Oceanography w San Diego wyjaśnia, że obecnie zwierzęta najczęściej obserwuje się z łodzi, a przecież ssaki morskie spędzają większość czasu poza zasięgiem ludzkiego wzroku pod wodą. Ekipa badaczy może ich więc po prostu nie zauważyć. Poza tym niektóre gatunki są, według niej, "nieśmiałe" i nie zbliżają się do łodzi. Delfiny wydają wiele różnych dźwięków, m.in. mlaśnięcia i pogwizdywania. Większość z nich oscyluje w graniach 2-30 kiloherców, ale każdy gatunek generuje określone kombinacje częstotliwości. Biolodzy opuszczają do wody mikrofon, który przekazuje wyłapane dźwięki do pokładowego komputera. Oprogramowanie porównuje je z dźwiękami z bazy danych. Podczas testów z 80-proc. trafnością udało się zidentyfikować 8 gatunków delfinów (Journal of the Acoustical Society of America). Anna Błońska