Kaiba Gionfriddo urodził się w październiku 2011 roku. Kilka tygodni później zaczął mieć poważne problemy z oddychaniem. Lekarze zdiagnozowali u niego tracheobronchomalację, osłabienie krtani i tchawicy, związane z niedorozwojem pierścieni chrzęstnych. Drogi oddechowe dziecka samoistnie się zapadały, uniemożliwiając mu swobodne oddychanie. Gdy pierwsze próby leczenia nie przyniosły wyników, naukowcy z Uniwersytetu Michigan wpadli na pomysł wykorzystania drukarki 3D, do wytworzenia z tworzywa sztucznego rodzaju rurki, czy szyny, która po założeniu, mogłaby chronić drożność tchawicy. Zabieg się powiódł i dziecko udało się uratować, po 21 dniach od zabiegu oddychało już samodzielnie. Dzięki wykorzystaniu drukarki 3D, odpowiednia szyna powstała w zaledwie 24 godziny i była trzykrotnie tańsza, od wykonywanej ręcznie. Szynę wykonano z polimeru, polikaprolaktonu, który jest biodegradowalny i po trzech latach, gdy drogi oddechowe dziecka odpowiednio się już wzmocnią, rozłoży się bez śladu. Czytaj więcej na RMF24.pl!