Badania pokazują, że przekazywanie dobrym znajomym nowych wiadomości sprawia nam kłopoty. Wszystko przez nasze mimowolne założenie, że skoro rozumieją nas tak dobrze, wystarczy im absolutne minimum informacji. Dlatego często posługujemy się krótkimi komunikatami, nie zdając sobie sprawy, że mogą być niejednoznaczne. Ci, którzy otrzymują takie komunikaty, często nie zadają dodatkowych pytań - też są przekonani, że przecież w lot łapią intencje rozmówcy. I wtedy zaczynają się kłopoty. Co więcej, krótkie wiadomości przesyłane np. SMS-ami też mogą przyczynić się do zamieszania. Jeśli więc chcemy przekazać znajomym coś ważnego, przyłóżmy się - nie zakładajmy, że czytają w naszych myślach.