Zdjęcia satelitarne wskazują, że lodem pokryte jest 30 proc. Oceanu Arktycznego; łącznie pokrywa lodowa ma ponad cztery miliony kilometrów kwadratowych. To nieco mniej od poprzedniego rekordu sprzed pięciu lat. - Co roku w zimie lodu przybywa, a latem jest go mniej. Ale ostatnio to letnie minimum jest coraz mniejsze i mniejsze - mówi zajmujący się Arktyką brytyjski klimatolog dr Seymore Luxon i dodaje, że ten trend utrzymuje się już od lat siedemdziesiątych. Zdaniem niektórych naukowców arktyczny lód może stopnieć do zera któregoś lata jeszcze przed końcem dekady. Niedawna publikacja badaczy z angielskiego Uniwersytetu Reading wskazuje, że naturalny cykl odpowiada za 30 proc. topnienia arktycznego lodu; pozostałe 70 proc. to zmiany klimatyczne wywołane przez człowieka.