"To dopiero światełko w tunelu. Pacjent podjął funkcje ruchowe z pomocą sprzętu ortopedycznego. Ten kierunek badań jest dobry" - powiedział we wtorek PAP szef Kliniki Neurochirurgii USK we Wrocławiu prof. Włodzimierz Jarmundowicz. Operacja wszczepienia, którą wykonał zespół pod kierunkiem prof. Jarmundowicza i dr. Pawła Tabakowa, odbyła się półtora roku temu. Chirurdzy wykonali kilkadziesiąt nakłuć rdzenia kręgowego i ponad sto iniekcji wcześniej namnożonych glejowych komórek węchowych, które mają wyjątkowe zdolności regeneracyjne. Wstrzykiwano je powyżej i poniżej miejsca uszkodzenia rdzenia. Zanim doszło do przeszczepu, glejowe komórki węchowe lekarze pobrali z opuszki węchowej, która znajduje się w mózgu. Musieli w tym celu otworzyć czaszkę pacjenta. Był to pierwszy taki zabieg na świecie. "Mieliśmy na to zgodę komisji bioetycznej" - powiedział prof. Jarmundowicz. Zdolności regeneracyjne glejowych komórek węchowych odkrył ponad 20 lat temu prof. Geoffrey Raisman z University College w Londynie. Po przeszczepie pacjent był poddawany rehabilitacji. Lekarze studzili emocje związane z efektami zabiegu. We wtorek wieczorem materiał o tym przypadku medycznym ma wyemitować brytyjska telewizja BBC. Przez rok wyłączny dostęp do projektu pionierskiej terapii miał program "BBC One's Panorama". O szczegółach eksperymentalnego leczenia informuje pismo "Cell Transplantation". "To, co napisano o naszej operacji w piśmie +Cell Transplantation+, i co będzie w materiale telewizji BBC, traktujemy jako nasz sukces. Jednak program, który realizujemy, wymaga jeszcze wielu aplikacji klinicznych, również nakładów" - powiedział prof. Jarmundowicz. Szef Kliniki Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu zapowiedział na środę konferencję prasową, na której omówi szczegóły operacji.