Archeolodzy, którzy prowadzili projekt badawczy "Dolina Węgorapy" jadłospis mieszkańców północnych kresów Mazur ustalili na podstawie znalezisk we wsi Kal nad jeziorem Święcajty. - Uzyskano stąd duże ilości szczątków kostnych, pozostałych po skonsumowanych rybach i ssakach. W świetle wyników analizy archeoichtiologicznej, przeprowadzonej przez Mirosławę Zabilską z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, najliczniejsze były szczątki ryb z rodziny karpiowatych, które stanowiły 60 proc. zbioru. Zidentyfikowano: leszcza, płoć, wzdręgę, lina, jazia i karasia pospolitego. Ponadto wyróżniono szczątki: szczupaka, okonia i sandacza oraz stosunkowo nieliczne kości węgorza i suma - poinformował PAP archeolog z Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie Jerzy M. Łapo. Analizie archeozoologicznej poddano również znalezione fragmenty kości ssaków. Daniel Makowiecki z UMK w Toruniu, który przeprowadził tę analizę, stwierdził iż wśród zwierząt domowych dominowała świnia przy niewielkim udziale bydła, owiec i kóz. - Zaskoczeniem była dla nas znaczna liczba kości wiewiórki i zająca szaraka - przyznał Łapo. Dodał, że w znalezionych szczątkach kostnych znaleziono także kości bobra, jelenia, sarny, niedźwiedzia brunatnego i tchórza. - Otrzymane wyniki potwierdzają duże znaczenie gospodarcze polowań na zwierzęta futerkowe - powiedział Łapo i dodał, że te ustalenia korespondują ze znalezieniem kompletu żelaznych grotów strzał myśliwskich przystosowanych do polowania właśnie na tę grupę zwierząt (na cmentarzysku kultury bogaczewskiej w Paprotkach Kolonii). Archeolodzy w ramach projektu "Dolina Węgorapy" poddali analizom także węgle drzewne znalezione w badanych osadach. Okazało się, że palono m.in. grab, dąb, jesion, wierzbę, olszę, wiąz i sosnę - czyli drzewa do dziś popularne na Mazurach. Alina Dubis z Uniwersytetu w Białymstoku zbadała również próbki polepy tj. suszonej gliny, którą wylepiane były ściany i podłogi domostw. - Jej analiza potwierdziła m.in. zjawisko bielenia ścian chałup w okresie wędrówek ludów, tak było m.in. we wsi Kal - powiedział Łapo. Projekt "Dolina Węgorapy 2008-2010" polegał na badaniu zabytków oraz próbek pobranych z osad położonych na styku Krainy Wielkich Jezior Mazurskich i Krainy Węgorapy i miał na celu interdyscyplinarne rozpoznanie osadnictwa wczesnośredniowiecznego na północnym krańcu współczesnych Mazur. Prace prowadzono na trzech osadach: Kal, Wysiecza, i Stulichy. Badania wspólnie przeprowadziło węgorzewskie Muzeum Kultury Ludowej i Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Projekt, którego wyniki są obecnie analizowane był finansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie.