W piątek późnym popołudniem przedstawiciele Akademickiego Komitetu Protestacyjnego (AKP) poinformowali, że protest w formie okupacji zostaje zawieszony. Na wszystkich jednak uczelniach w kraju zaczyna się pogotowie strajkowe. Organizatorzy domagają się odrzucenia w Sejmie projektu ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. "Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu protestu w formie okupacji. Ale nie ustajemy w działaniu! Od dziś w całym kraju, na wszystkich uczelniach, które demonstrowały przeciw ustawie, rozpoczynamy pogotowie strajkowe! Oczekujemy ostatecznego odrzucenia ustawy 2.0!" - czytamy w informacji prasowej AKP przesłanej PAP. W czwartek w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (tzw. Ustawa 2.0, Konstytucja dla Nauki) reformującej system szkolnictwa wyższego. Wieczorem sejmowa komisja rekomendowała przyjęcie blisko 90 poprawek do projektu ustawy oraz przepisów ją wprowadzających. Wszystkie z rekomendowanych poprawek to poprawki rządowe. W piątek jednak w Sejmie projekty te jeszcze nie zostały poddane głosowaniu. Przedstawiciele Akademickiego Komitetu Protestacyjnego napisali na swoim profilu facebookowym: "Presja działa! Praca nad ustawą 2.0 odłożona! Wychodzimy z uniwersytetu, opuszczamy balkon. Całe środowisko akademickie zostało zjednoczone! Udało nam się wstrzymać niezwykle szkodliwą ustawę!" Jednak wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Piotr Mueller wcześniej w piątek wyjaśnił na Twitterze: "Przyjęcie #KonstytucjaDlaNauki na następnym posiedzeniu Sejmu. Nie ma mowy o żadnym wycofaniu projektu. Po prostu wczorajsze posiedzenie komisji zakończyło się zbyt późno żeby przygotować sprawozdanie i blok blisko 200 głosowań (uwzględniający wnioski mniejszości)". Protesty przeciw zapisom projektu organizowane były w różnych miejscach Polski. Strajki okupacyjne bądź akcje protestacyjne zorganizowano oddolnie m.in. na Uniwersytecie Warszawskim (tam protest okupacyjny trwa najdłużej, od 5 czerwca) na Uniwersytecie Jagiellońskim, Uniwersytecie Gdańskim, Uniwersytecie Wrocławskim czy AGH. Organizatorem protestu jest Akademicki Komitet Protestacyjny. Sprzeciw wobec zapisów ustawy wyraziła również część środowisk na Uniwersytecie Łódzkim, Opolskim, Rzeszowskim czy w Białymstoku, a także NSZZ Solidarność przy kilku uczelniach. AKP opublikował też listę 11 żądań dotyczących reform uczelni. Domaga się m.in. demokratyzacji i autonomii uczelni, utrzymania struktury wydziałowej, uczelni bez polityków czy gwarancji transparentności, m.in. w obrębie decyzji finansowych uniwersytetu. Protestujący chcą też zwiększenia finansowania, zapewnienia godnych warunków socjalnych, wzmocnienia praw pracowniczych i gwarancji publikowania w języku polskim. Protestujący sprzeciwiają się też centralizacji oraz chcą otwarcia ścieżek kariery naukowej. Domagają się też, by wygaśnięcie umowy o pracę z pracownikiem akademickim następowało w przypadku prawomocnego wyroku sądu za przestępstwo umyślne (projekt zakłada, że do zwolnienia pracownika wystarczy orzeczenie kary pozbawienia wolności lub ograniczenie wolności).