W czasie wykopalisk w Bouthiers-Boulancourt kolo Paryża, specjaliści z Państwowego Instytutu Archeologii Prewencyjnej, odkryli m.in. grób wojownika sprzed 10 tysięcy lat. Poddany on został częściowej amputacji ręki - kość ucięta została bardzo równo, rana poprawnie się zabliźniła, nie było śladów zakażenia. Według francuskich archeologów, pacjentów usypiano dzięki roślinom powodującym silne halucynacje i okresową utratę przytomności. Stosowano też trawę, która miała właściwości odkażające. Państwowy Instytut Archeologii Prewencyjnej zajmuje się we Francji szukaniem i badaniem pozostałości z innych epok na terenach, na których prowadzone mają być prace konstrukcyjne.