Ze Słońca przez cały czas wypływa strumień cząstek zwany wiatrem słonecznym. Rozprzestrzenia się on w całym Układzie Słonecznym i tworzy w materii międzygwiazdowej "bąbel", w którym znajdują się wszystkie planety i większość innych obiektów naszego układu planetarnego. Bąbel ten zwany jest heliosferą. Poza granicami heliosfery rozciąga się ośrodek międzygwiazdowy, w którym znajdują się różne obłoki materii międzygwiazdowe - napisano we wtorkowym komunikacie Centrum Badań Kosmicznych PAN. Amerykańska sonda IBEX od trzech lat rejestruje atomy z ośrodka międzygwiazdowego napływające do wnętrza heliosfery. W 2009 roku dane z sondy ujawniły obecność gigantycznej struktury w kształcie łuku utworzonego przez strumienie atomów neutralnych, którą nazwano Wstęgą. - Najnowsze obserwacje strumienia helu zmuszają nas do istotnej zmiany wyobrażeń o kształcie heliosfery, procesach zachodzących na jej styku z lokalnym obłokiem międzygwiazdowym, jak i o samym obłoku - mówi dr hab. Maciej Bzowski, kierownik grupy z Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN), która uczestniczy w pracach zespołu sondy IBEX. Nowe wyniki wspierają hipotezę zaproponowaną przez prof. dr hab. Stanisława Grzędzielskiego z CBK PAN. Według tej koncepcji atomy neutralne powstają poza heliosferą, a Wstęga jest efektem geometrycznym, który wynika z położenia Układu Słonecznego niedaleko granicy lokalnego obłoku z hipotetycznym obłokiem międzygwiazdowym. Badania polskich naukowców pozwoliły też na wyznaczenie kierunku i szybkości napływu atomów helu międzygwiazdowego, co umożliwia ustalenie, w którym z dwóch najbliższych obłoków materii międzygwiazdowej znajduje się Słońce wraz z Układem Słonecznym.