Jak informuje BBC, delegaci ustalili, że nie tylko kraje wysoko uprzemysłowione muszą ograniczyć emisję szkodliwych gazów. Taki obowiązek spadnie też na kraje rozwijające się. W kuluarach ustalono także, że światowy rynek powinien promować i umożliwiać handel emisjami dwutlenku węgla. Korespondenci przyznają, że przyjęta deklaracja może mieć ogromne znaczenie przy budowaniu porozumienia, które zastąpi protokół z Kioto.