Jak przystało na prawdziwych piwoszy, na pomysł zastąpienia leków piwem wpadli naukowcy z Research Institute for Brewing and Malting w Pradze. Jak donosi "Dziennik", opracowali oni nową formulę popularnego napoju zawierającego dziesięciokrotnie większą niż zazwyczaj dawkę fitoestrogenu. Dzięki niemu piwo może łagodzić objawy menopauzy i utrzymywać odpowiednią gęstość kości u pijących je kobiet. Na początku menopauzy spada u kobiet gwałtownie poziom estrogenu, co wywołuje wiele dolegliwości. Stąd pomysł naukowców by wyprodukować piwo z chmielu zawierającego fitoestrogen, naturalny roślinny odpowiednik ludzkiego estrogenu. Badacze unowocześnili jedynie technologię produkcji piwa dzięki czemu otrzymali napój bezalkoholowy zachowujący ten sam niepowtarzalny smak oraz zawartość ekstraktu chmielowego co normalne piwo. Jak informuje "Dziennik", na razie nie wiadomo kiedy specyfik trafi do sklepów.