To trzeci i ostatni element japońskiego olbrzymiego modułu laboratoryjnego wartego 2,4 miliarda dolarów. Platforma jest zaprojektowana do prowadzenia eksperymentów, które muszą być wystawione na działanie otwartej przestrzeni kosmicznej. Sobotnie wyjście ma potrwać ponad 6 godzin. Jest pierwszym z pięciu planowanych w trakcie 11-dniowej misji promu. Prace na zewnątrz stacji wykonywali astronauci David Wolf i Timothy Kopra. Od przybycia Endeavoura w piątek, na stacji znajduje się 13 osób - ta rekordowa liczba jest zarazem maksymalna, jaką stacja może pomieścić. Przed zacumowaniem prom przeleciał w pobliżu stacji, tak aby jej załoga mogła sprawdzić, czy nie ma na nim śladów uszkodzeń, które mogły powstać w środę podczas startu. Od zbiornika paliwa oderwało się wtedy około 12 kawałków pianki izolacyjnej, która mogła uszkodzić osłonę termiczną promu. Pianka izolacyjna, która oderwała się podczas startu od zewnętrznego zbiornika paliwa w 2003 roku uszkodziła powłokę termiczną wahadłowca Columbia. Spowodowało to jego rozpadnięcie się podczas wchodzenia do atmosfery przed lądowaniem. Zginęło siedmiu astronautów.