Na fotografii, opublikowanej przez Amerykańską Narodową Agencję Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), przesłanym przez Messengera z orbity Merkurego, dominuje krater Debussy. W jego pobliżu widoczny jest również krater Matabei. Poniżej tych obiektów ukazany został również fragment powierzchni planety znajdujący się w okolicach jej południowego bieguna. W ciągu najbliższych trzech dni Messenger ma wykonać 1185 fotografii rejonu znajdującego się na południe od krateru Debussy. W ten sposób zostanie sprawdzony system dwóch kamer, które zostały zainstalowane na pokładzie sondy (ang. Mercury Dual Imaging System, MDIS). Zasadnicza, naukowa część misji ma się rozpocząć 4 kwietnia. W ciągu roku, dzięki instrumentowi MDIS ma zostać uzyskanych ponad 75 tysięcy fotografii powierzchni Merkurego. Celem misji jest m.in. odkrycie szczegółów budowy i mechanizmu powstania Merkurego. Naukowców zastanawia jak powstaje silne pole magnetyczne Merkurego i jak jego magnetosfera oddziałuje z wiatrem słonecznym oraz cieniutką atmosferą planety. Astronomowie chcieliby się także dowiedzieć, czy w głębokich i zacienionych kraterach na powierzchni planety istnieje lód wodny. Ogromne metalowe jądro planety od lat intryguje uczonych. Wysnuli oni trzy hipotezy próbujące wyjaśnić jego powstanie. Pierwsza polega na konstruowaniu modeli, które doprowadziły bezpośrednio do powstania planety w obecnej postaci. Druga rozważa zderzenie z innym dużym ciałem, które usunęło zewnętrzne warstwy planety, a trzecia angażuje Słońce, które ma być odpowiedzialne za odparowanie części powierzchni Merkurego. Merkury jest najbliższą Słońcu planetą Układu Słonecznego, temperatur na powierzchni tego ciała dochodzi do 450 stopni Celsjusza. Z tego powodu sonda Messenger musiała zostać tak zaprojektowana, aby mogła operować w sytuacji, w której Słońce jest 11 razy jaśniejsze niż na Ziemi. Aby praca instrumentów naukowych była możliwa, sonda jest osłonięta specjalną osłoną termiczną, dzięki której kluczowe elementy nie nagrzewają się do temperatury przekraczającej temperaturę pokojową. Poza MDIS na pokładzie sondy zainstalowano szereg innych instrumentów naukowych. Spektrometr do wykrywania neutronów i promieniowania gamma posłuży do poszukiwania radioaktywnych pierwiastków na powierzchni planety i wykrycia promieniowania wywołanego przez promieniowanie kosmiczne. Detektor promieniowania rentgenowskiego może wykryć ten rodzaj promieniowania z powierzchni Merkurego, będący efektem wzbudzania pierwiastków przez słoneczne promieniowania gamma i rentgenowskie. Magnetometr do pomiarów pola magnetycznego Merkurego. Wysokościomierz laserowy do wykonania map topograficznych powierzchni planety. Spektrometr czuły na promieniowanie podczerwone, widzialne i ultrafioletowe, który zostanie wykorzystany do zbadania składu chemicznego gazów w atmosferze i wykrywania minerałów na powierzchni planety. Kolejny ze spektrometrów będzie mierzył skład, rozmieszczenie i energie naładowanych cząstek w magnetosferze Merkurego. Z kolei instrument radiowy będzie za pomocą efektu Dopplera mierzył niewielkie zmiany w prędkości sondy na orbicie, co pozwoli na zbadanie rozmieszczenia masy na planecie. Podczas pierwszej, trwającej sześć godzin sesji Messenger wykonał łącznie 364 fotografie najmniejszej planety w Układzie Słonecznym. Obrazy te są obecnie przesyłane na Ziemię i analizowane przez zespół naukowy misji. Prezentacja części z nich ma się odbyć na specjalnej konferencji prasowej, którą NASA zapowiedziała na dzisiaj, na godzinę 20.00 czasu polskiego. Sonda została wystrzelona z Ziemi w 2004 roku. Zanim w marcu bieżącego roku weszła na orbitę Merkurego, najpierw trzykrotnie przeleciała w pobliżu planety (w latach 2008 i 2009) oraz dwukrotnie minęła Wenus (w 2006 i 2007 roku) i jednokrotnie Ziemię (w 2005 roku).