Pełnie Księżyca służyły kiedyś do określania czasu. Cykle satelity ustalały nie tylko, ile czasu minęło, ale także pomagały w określeniu najlepszego czasu na polowania czy zbiory. Nazwy, które przypisywano pełniom Księżyca, wynikały z przesądów oraz wierzeń naszych przodków. Jak nazywamy pełnię w lutym? Pełnia Księżyca w lutym nosi wiele nazw. Określenie, z którym możemy spotkać się najczęściej to Pełnia Śnieżnego Księżyca i Głodna Pełnia. Rzadziej mówiono na nią Burzowa Pełnia, Pełnia Księżyca Lodu, Dziki Księżyc, czy Księżyc Srogiej Zimy. Nazwy wynikają z typowego dla tego okresu zachowania świata przyrody. Końcówka zimy była zwykle zimna i śnieżna, a zapasy jedzenia kończyły się. Pełnia Księżyca w lutym miała od zawsze symboliczne znaczenie. Uważano, że jest zapowiedzią nadchodzących zmian. Wierzono, że pogoda podczas pełni zapowie, jaka będzie tegoroczna wiosna. Jeśli będzie padał śnieg, wiosna będzie ładna i ciepła. Jeśli temperatura podczas pełni mocno spadnie, możemy spodziewać się deszczowej i burzowej wiosny. Kiedy jest pełnia Księżyca w lutym? Pełnia Księżyca w lutym to drugie takie zjawisko w nowym roku. Wypada ono w niedzielę, 5 lutego. Księżyc najbardziej okazały będzie w okolicach godziny 19:30. Aby go oglądać, nie będziemy potrzebowali specjalnego sprzętu. W najbliższym czasie na niebie nie tylko Księżyc przyciągnie naszą uwagę. Jeśli posiadamy odpowiedni sprzęt, będziemy mogli zobaczyć w sprzyjających warunkach zieloną kometę. Będzie widoczna aż do 10 lutego. Zobacz także: Do Ziemi zbliża się kometa, którą ostatnio widzieli neandertalczycy Naukowcy dostrzegli na kolejną twarz na Marsie. Tym razem to... niedźwiadek