Chcą wystrzelić na orbitę minisatelity wielkości piłki futbolowej. Satelity-kamikadze, z których pierwsza ma zostać wystrzelona z Rosji jeszcze w tym miesiącu, będą "namierzać" kosmiczne śmieci i strącać je z orbity, tak by spłonęły przy wejściu w ziemską atmosferę. Przez 40 lat badania kosmosu śmieci uzbierało się sporo - począwszy od fragmentów rozmaitych rakiet po kawałki odłupanej farby. Okrążając ziemię z prędkością ponad 20 tysięcy kilometrów na godzinę nawet najmniejszy odpadek może uszkodzić satelitę czy statek kosmiczny. Siła uderzenia jest porównywalna do uderzenia ciężarówki jadącej z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę.