W Murmańsku słońce będzie podnosić się do linii horyzontu, ale aż do połowy stycznia nie przekroczy jej. Podobnie będzie w: Norylsku, Workucie i Nowym Urengoju. Na ulicach tych miast przez prawie dwa miesiące nie będą gasły latarnie. W domach pojawią się specjalne żarówki przypominające małe słoneczka, a rolę "wielkiej lampy" przejmie księżyc. Według wyliczeń ekspertów polarna noc skończy się 11 stycznia. Jednak w Murmańsku, ze względu na otaczające miasto wzniesienia, skrawek słońca będzie można zobaczyć dopiero w marcu. Kilka miesięcy później nastanie polarny dzień i przez kolejne 40 dni słońce nie będzie kłaść się spać.