Zwycięzcy podzielą miedzy siebie nagrodę w wysokości 2 mln koron (218 tys. euro), ufundowaną przez szwedzko-niemieckiego filantropa w celu uhonorowania działalności, niedocenianej - jego zdaniem - przez zwykłe Nagrody Nobla. Organizacja non-profit Grameen Shakti została nagrodzona za działalność propagującą energię słoneczną na wiejskich terenach Bangladeszu. Lankijskiego wykładowcę prawa Christophera Weermantry, byłego wiceprezesa Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, uhonorowano za wysiłki zmierzające do "umocnienia i poszerzenia sfery obowiązywania prawa międzynarodowego". Laureatką nagrody została także Dekha Ibrahim Abdi, kenijska działaczka muzułmańska na rzecz pokoju, za budowanie pomostów między religiami i kulturami. Kanadyjskich farmerów Percy i Louise Schmeiserów nagrodzono natomiast za obronę bioróżnorodości i praw farmerów. Fundator nagrody Jakob von Uexkull powiedział, że Abdi i Weermantry "pokazują, jak można przezwyciężyć wojnę i terroryzm poprzez budowanie pokoju i rządów międzynarodowego prawa", a Schmeiserowie i Grameen Shakti - "jak chronić dwa zasadnicze elementy naszego globalnego ekosystemu: zasoby rolne i klimat światowy". Nagrody zostaną wręczone podczas uroczystości w szwedzkim parlamencie 7 grudnia. Nagroda Right Livelyhood Award jest przyznawana od 1980 roku. Jakob von Uexkull, międzynarodowej sławy filatelista, w celu jej ufundowania sprzedał swą ogromną kolekcję znaczków pocztowych.