Synoptycy twierdzą, że istnieje 40-procentowe prawdopodobieństwo, że deszcz i wiatr na przylądku Canaveral zmusi NASA do odłożenia startu. Ponadto ze względów bezpieczeństwa trzeba było zamknąć awaryjne lądowisko w Maroku. Natomiast w bazie imienia Kennedy'ego na Florydzie wzmocniono ochronę ze względu na możliwość ataku terrorystycznego. Gdyby prognozy pogody dla dwóch innych awaryjnych lądowisk - w Hiszpanii i Senegalu były niepomyślne, lot promu Atlantis byłby zbyt ryzykowny.