Opisywane zaburzenie polega na niezdawaniu sobie sprawy z istnienia czegokolwiek - zarówno przestrzeni, jak i części ciała - po stronie przeciwległej do uszkodzonej półkuli. Ignorowanie części świata nie jest skutkiem ślepoty/uszkodzenia układu wzrokowego, ale nieumiejętności zinterpretowania przez mózg docierających do niego sygnałów. U zdrowych osób występuje tzw. pseudopomijanie, które objawia się lekkim faworyzowaniem lewej strony (mamy do czynienia z naturalną asymetrią uwagi przestrzennej). U chorych po wylewach zjawisko to nasila się. Na podstawie danych klinicznych stwierdzono, że zaburzenie częściej dotyczy lewej połowy pola widzenia. Dzieje się tak wskutek uszkodzenia tylnej części kory ciemieniowej prawej półkuli. Dr Tobias Loetscher z Uniwersytetu w Melbourne, jeden z współautorów studium, opowiada o przypadkach pacjentów, którzy zjadali potrawy tylko z prawej strony talerza i nakładali makijaż wyłącznie po prawej stronie twarzy. Nie mieli przy tym świadomości, że coś jest nie w porządku. Australijczyk uważa, że problem pojawia się u ok. 45% osób po udarach obejmujących prawą półkulę i często bywa wskaźnikiem długoterminowych zaburzeń. U niektórych pomijanie rozciąga się także na reprezentacje umysłowe, przez co opis zapamiętanych scen zostaje pozbawiony lewej strony. Zespół Loetschera badał 37 Szwajcarów. Naukowcy chcieli sprawdzić, czy pomijanie wyobrażeniowe współwystępuje z pomijaniem przestrzennym. W tym celu posłużono się symulacją loterii. Loetscher wyjaśnia, że w ramach wcześniejszych badań ustalono, że kiedy wyobrażamy sobie liczby, po lewej znajdują się niższe, a po prawej wyższe. Podczas najnowszego eksperymentu porównano, jak chorzy wybierali liczby na fizycznie istniejących kuponach do totolotka i jak "skreślali" w głowie. Okazało się, że w większości przypadków (80%) pomijanie przestrzenne nie współwystępowało z pomijaniem wyobrażeniowym. Australijczyk zaznacza, że odkrycie to jest niezwykle ważne dla leczenia. Jeśli bowiem ktoś jest w stanie zwrócić w wyobraźni uwagę na pomijaną część pola widzenia, można go nakłaniać do zmiany zachowania i nieco wspomóc jego funkcjonowanie. Autor: Anna Błońska