Chodzi o kotyninę, która może szkodzić sercu i naczyniom krwionośnym, podnosząc ciśnienia krwi i przyspieszając puls - podkreślił jeden z autorów badań, dr M. P. Wailoo z brytyjskiego University of Leicester. Kotynina jest tylko jednym z wielu potencjalnie szkodliwych związków, dostających się do organizmu wskutek kontaktu z dymem tytoniowym. Bierne palenie naraża dziecko na kontakt z kotyniną na bardzo wczesnym etapie życia. Młody organizm może nie mieć wówczas pełnej zdolności do pozbywania się toksyny. Wailoo i jego współpracownicy zmierzyli ilość kotyniny w moczu 71 dzieci palaczy i 33 dzieci rodziców niepalących. Badane niemowlęta miały zaledwie od 10 do 12 tygodni. Średnio stężenie kotyniny było 5,58 raza wyższe u dzieci, których przynajmniej jeden rodzic palił, niż u tych, które nie stykały się w domu z dymem. Na poziom kotyniny w moczu niemowlęcia najsilniej wpływał fakt, gdy paliła matka - zauważają autorzy badania. Naukowcy stwierdzili też, że poziom kotyniny podnosił się zwykle u dzieci śpiących w jednym łóżku z palącym rodzicem. Podobnie wpływała chłodniejsza pogoda, przy której rodzice prawdopodobniej częściej palą w domu. ZAN