Według tygodnika "Scotland on Sunday" białko bakteryjne wpływa na procesy zachodzące w komórkach ludzkiego ciała, powodując obumieranie niektórych z nich. Ta zdolność może być ukierunkowana na zabijanie komórek rakotwórczych - sądzą naukowcy. W przyszłości specjalnie hodowane szczepy salmonelli mogą być aplikowane pacjentowi, by niszczyły jego komórki rakowe. Na drugim etapie pacjent byłby leczony antybiotykami, by usunąć z organizmu wciąż aktywne bakterie salmonelli. W trakcie badań ustalono, że dzięki enzymowi kaspaza 3 występującemu w komórce gospodarza salmonella wywołuje w jego organizmie stan zapalny. Białko bakteryjne zwane SipA powoduje proliferację enzymu, czego efektem jest obumieranie komórki. Naukowcy liczą, że proces ten może znaleźć szersze zastosowanie, a po nakierowaniu go na komórki rakotwórcze będzie skutecznie zabijał guzy. - Po to, by zainfekować organizm, bakteria posługuje się wieloma różnymi białkami, które wnikają do komórek, na których się żywią - wskazuje prowadzący badania dr Donal Wall. - Wykryliśmy, że bakterie mają zdolność wykorzystania jednego z enzymów komórki gospodarza, dopomagających im w rozmnażaniu się. Enzym absorbuje białka bakteryjne i rozkłada je, powodując, że w trakcie infekcji są one o wiele skuteczniejsze - dodał. Wall sądzi, że proces ten jest sam w sobie ciekawy dla badań nad szerzeniem się chorób, lecz naprawdę interesujące w nim jest to, iż enzym komórki gospodarza wykorzystywany przez białko bakterii odgrywa ważną rolę w procesie jej obumierania. - Jeżeli uda się poznać zdolność bakterii do pobudzania procesu obumierania komórek i zapanować nad nią, będziemy mogli posłużyć się nią do leczenia raka - zaznaczył dr Wall. Naukowcy liczą na to, że w pracach nad terapią antyrakową posłużą się dezaktywowanym szczepem salmonelli, tak by nie powodować u chorego innych infekcji.