Gdyby znalazły się na to pieniądze, pomysł mógłby zostać wprowadzony w życie. A warto, bo w grę wchodzi wykorzystywanie taniego surowca z natury. - To mogą być ziemniaki, to mogą być buraki cukrowe, to mogą być zboża i co jest ważne, to nie muszą być te materiały, które normalnie niezbędne są do żywienia ludzi czy zwierząt. To mogą być obierki ziemniaczane - powiedział profesor Stanisław Słomkowski z Polskiej Akademii Nauk. Tłumaczy, że taki zwykły ziemniak musi zostać poddany fermentacji, potem powstaje kwas mlekowy, a wreszcie powstają polimery, z których można będzie wykonać butelkę do wody mineralnej, torebkę, a nawet bluzkę czy apaszkę. Taka wyrzucona na śmietnik cukrowa butelka bardzo szybko ulegnie rozkładowi. Zwykła plastikowa butelka może leżeć na śmietniku nawet 500 lat. Pierwsza fabryka produkująca tworzywa z cukru ruszy jesienią w Stanach Zjednoczonych. Z badań wynika, że Polacy produkują bardzo dużo śmieci, takie tworzywo rozwiązałoby ten problem.