Alicia Armentia i zespół ze szpitala Rio Hortega w Valladolid leczyli 5 ludzi, u których po wypiciu wina lub soku winogronowego wystąpiła silna reakcja alergiczna. U trojga pacjentów odnotowano zaczerwienienie twarzy oraz opuchliznę ust, u czwartej osoby objawy astmopodobne, a u piątej szok anafilaktyczny, który może prowadzić nawet do śmierci. Wszystkich pacjentów udało się wyleczyć, nie wiedziano jednak, na co są uczuleni. Po przeprowadzeniu całej baterii testów wytypowano najprawdopodobniejszych podejrzanych, w tym białko jaja, które jest niekiedy dodawane do wina, by je sklarować i zmniejszyć cierpkość, oraz ekstrakt z winogron. Bardziej zaawansowane badania krwi ujawniły obecność przeciwciał wskazujących na niedawne ukąszenie przez pszczołę lub osę. Żaden z chorych nie wspominał natomiast o tym. Lekarze zaczęli obserwować reakcje alergiczne na sok winogronowy z czerwonej i białej odmiany owoców, a także na młode i 3-letnie wino (z różnych winnic). Po pobraniu krwi okazało się, że wywoływały je oba rodzaje soku i świeżo zrobione wino. W napojach natrafiono też na jad osy dachowej. Możliwe, że owady wpadły do soku winogronowego podczas wyciskania - dywaguje Armentia. Późnym latem na winogronach jest dużo os. Ciągną do wszystkiego, co przejrzałe, ponieważ o tej porze roku szukają pożywienia - wyjaśnia Lee Townsend, entomolog z University of Kentucky w Lexington. Medycy sądzą, że starsze wina nie wywołują reakcji alergicznej, ponieważ białka jadu ulegają rozkładowi podczas dojrzewania. Nawet kilka tygodni leżakowania wystarczy, aby zmniejszyć ryzyko, ale osoby z alergią na jad pszczół i os powinny dla bezpieczeństwa unikać młodych win. Anna Błońska