Mirra jest wonną żywicą otrzymywaną z drzewa o nazwie balsamowiec mirry (Commiphora myrrha). Zwyczajowo określa się tak również żywicę uzyskiwaną z innych gatunków Commiphora i Balsamodendron rosnących w krajach Bliskiego Wschodu. Była ona jednym z trzech cennych darów - obok kadzidła i złota - które trzej mędrcy ze Wschodu przynieśli nowo narodzonemu Jezusowi. W tamtych czasach była ona cenniejsza niż złoto. Stosowano ją do balsamowania zwłok, jako pachnidło i kadzidło w czasie ceremonii pogrzebowych. Jak przypomina autorka pracy Nadia Saleh Al-Amoudi z Wydziału Żywienia i Nauk o Żywności na Uniwersytecie Króla Abd Al-Aziza w Dżudda w Arabii Saudyjskiej, mirra od wieków jest też znana ze swoich własności terapeutycznych, gdyż ma m.in. działanie antybakteryjne i przeciwzapalne. Była ona przez wieki stosowana w medycynie ludowej do leczenia infekcji jamy ustnej, bólów gardła i schorzeń oddechowych, jako środek odkażający i ściągający przy opatrywaniu skaleczeń i oparzeń, a także w terapii dolegliwości reumatycznych i jako środek uspokajający. Badania z 2008 r. wykazały, że aż 35 proc. mieszkańców Arabii Saudyjskiej ciągle stosuje mirrę jako lekarstwo. Obecnie jest ona szeroko wykorzystywana w przemyśle kosmetycznym, jako składnik past do zębów i płynów do płukania jamy ustnej czy w perfumach. Współczesne badania prowadzone na zwierzętach wskazują, że mirra działa przeciwbólowo i poprawia metabolizm glukozy. Z najnowszej pracy Nadii Saleh Al-Amoudi wynika z kolei, że mirra może też skutecznie obniżać poziom cholesterolu. Doświadczenia prowadzono na szczurach, które miały podwyższony poziom trójglicerydów oraz "złego cholesterolu" (LDL - lipoproteiny niskiej gęstości) i niższe stężenie "dobrego cholesterolu" (HDL - lipoproteiny wysokiej gęstości) we krwi. Uważa się, że takie proporcje tłuszczów są czynnikiem ryzyka miażdżycy naczyń i innych poważnych schorzeń układu sercowo-naczyniowego. Częściej występują one u osób z nadwagą lub otyłością. Szczurom dodawano do karmy trzy różne składniki roślinne - mirrę, proszek z nasion kozieradki lub liście ostnicy mocnej (trawy rosnącej na półwyspie iberyjskim i w północno zachodniej Afryce) albo mieszankę wszystkich trzech składników. Okazało się, że mirra skutecznie normalizowała poziom tłuszczów we krwi. Najsłabsze efekty dawała kozieradka, a najlepsze mieszkanka trzech składników, która wpływała też najkorzystniej na stężenie glukozy we krwi gryzoni. Zdaniem Al-Amoudi, potrzeba jest więcej badań, aby potwierdzić przydatność mirry w terapii nadwagi i otyłości oraz towarzyszących im zaburzeń metabolicznych. Badaczka zaznacza jednak, że najbardziej pożądaną zmianą w diecie wielu ludzi jest ograniczenie spożycia tłuszczów. Chodzi przede wszystkim o tłuszcze trans, z utwardzonych olejów roślinnych (obecne w wyrobach cukierniczych, żywności typu fast-food, przekąskach typu chipsy) oraz nasycone tłuszcze zwierzęce.