Wykorzystywana energia będzie w zdecydowanej większości pochodziła ze słońca i wiatru, dzięki czemu miasto będzie emitowało wyjątkowo mało zanieczyszczeń. Stworzenie nowego miasta to część programu Masdar, którego celem jest zapewnienie Emiratom Arabskim prosperity także po wyczerpaniu się zapasów ropy. Miasto to przede wszystkim wielki projekt badawczy, który pozwoli rozwijać nowe technologie i pracować nad energooszczędnymi materiałami. ZEA chcą być w przyszłości światowym liderem w tych dziedzinach. Pomysłodawcy planują np., że fasady i dachy budynków zostaną pokryte cienką warstwą paneli słonecznych oraz będą korzystały z czujników monitorujących zużycie energii. Po ulicach będą poruszały się zasilane energią elektryczną pojazdy pozbawione kierowców, tak więc mieszkańcy nie będą potrzebowali samochodów. Ilość energii potrzebna do chłodzenia pomieszczeń zostanie zredukowana dzięki odpowiedniemu usytuowaniu budynków, rozmieszczeniu ulic i stref zieleni oraz ułatwieniom w przepływie powietrza. Projektanci chcą znaleźć optymalne proporcje pomiędzy nasłonecznieniem i zacienieniem. Używana w mieście klimatyzacja nie będzie korzystała z konwencjonalnych kompresorów, ale z działających na energię słoneczną chłodnic wykorzystujących zjawisko absorpcji. Niezwykle efektywny będzie też system transportowy. Każdy mieszkaniec miasta będzie mógł za pomocą komputera zamówić pojazd. Wystarczy napisać swój adres i adres docelowy. Pojazd zjawi się pod drzwiami naszego domu i zawiezie nas tam, gdzie zechcemy. Pojawili się już pierwsi chętni do stworzenia systemu transportowego. Prawdopodobnie będzie on używał pojazdów szynowych lub korzystających z lewitacji magnetycznej. Zminimalizowane zostanie też zużycie wody, dzięki czemu miasto zaoszczędzi na instalacji odsalającej. Dzięki sieci czujników każdy z mieszkańców będzie wiedział ile energii zużywa i za przekroczenie limitu będzie naliczana dodatkowa opłata. Miasto ma być gotowe w ciągu ośmiu lat. Będą w nim przeprowadzane testy różnych technologii, które mają wykazać, jakie pomysły się sprawdzają, a jakie nie. Koszty budowy miasta szacuje się na 22 miliardy dolarów. Z tego 4 miliardy wyłożą władze Abu Dhabi, a reszta ma pochodzić od prywatnych inwestorów. W mieście powstaną laboratoria testujące i opracowujące nowe technologie, w pracach będzie uczestniczył też Masdar Institute of Science and Technologdy, którego partnerem jest słynny MIT. Projektodawcy mają nadzieję, że niskie koszty związane z oszczędnością energii oraz ulgi podatkowe będą zachęcające do kupna domów i mieszkań. Chcemy, by całość przynosiła zyski, żeby nie była workiem bez dna. Jeśli nie będzie opłacało się budować i sprzedawać nieruchomości, to całość się nie utrzyma i nie zostanie powtórzona nigdzie indziej - mówi Khaled Awad, dyrektor ds. rozwoju miasta. Mariusz Błoński