Pokazuje to analiza DNA, pobranego z kości mamuta zachowanych w syberyjskiej wiecznej zmarzlinie i porównanie ich z wcześniej przebadanymi próbkami. Okazało się, że mamuty nosiły dwie mutacje genu MC1R. To właśnie białka kodowane przez ten gen odpowiadają za kolor futra wielu ssaków, choćby myszy, psów i koni, a także kolor włosów u człowieka. Obie wersje różnią się zaledwie trzema aminokwasami. Jeśli u mamutów działały podobnie, jak choćby w naszym organizmie, można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że wśród mamutów były osobniki o futrze nie tylko brunatnym lub czarnym, ale także blond, a nawet rudym. Co ciekawe, prawdopodobnie mamuty nie miały problemów z siwizną. Nic im to nie pomogło - wyginęły 10 tysięcy lat temu.