Jak napisał w przesłanym oświadczeniu, zwłoka w ponownym uruchomieniu akceleratora wymuszona jest koniecznością stopniowego ogrzania, naprawy i ponownego schłodzenia uszkodzonych elektromagnesów. Ponadto co roku w zimie wszystkie instalacje w CERN są wyłączane i przechodzą okresową konserwację. Tym samym piątkowa awaria systemu chłodzenia części elektromagnesów wstrzymała eksperymenty fizyków na kilka miesięcy. - To z pewnością psychologiczny cios, zwłaszcza że nastąpił bezpośrednio po udanym starcie LHC 10 września. Mimo wszystko jednak powodzenie operacji przeprowadzenia pierwszych wiązek przez akcelerator to dowód na skuteczność wieloletnich męczących przygotowań oraz na kwalifikacje, jakimi dysponują zespoły budujące i uruchamiające instalację. Nie mam wątpliwości, że obecny kryzys zostanie przełamany z takim samym zaangażowaniem - ocenił cytowany przez Gilliesa dyrektor generalny CERN Robert Aymar. Gillies podkreślił ponadto, że akceleratory cząstek elementarnych takie jak LHC to unikatowe maszyny, zbudowane z użyciem najbardziej zaawansowanych technologii. - Każdy z nich jest swoim własnym prototypem i problemy wieku niemowlęcego są zawsze możliwe - zaznaczył. Podobną opinię wyraził cytowany przez Gilliesa Peter Limon, naukowiec z amerykańskiego ośrodka badań cząstek Fermilab w Chicago, który był odpowiedzialny za odbiór techniczny zainstalowanego tam akceleratora Tevatron - pierwszego akceleratora opartego na technologii elektromagnesów nadprzewodnikowych. "Od czasu do czasu zdarzają się wypadki, które chwilowo zatrzymują prace badawcze na dłuższy lub krótszy czas, zwłaszcza we wczesnych fazach projektu" - przyznał naukowiec. - LHC to wyjątkowo skomplikowany instrument. Jest wielki rozmiarem i wykorzystuje dostępne technologie do ostatnich granic - podkreślił Limon. Podobne słowa wsparcia CERN, według Gilliesa, otrzymał ze strony kilku innych laboratoriów fizycznych na świecie, m.in. niemieckiego DESY, w którym w latach 1992-2007 działał nadprzewodnikowy akcelerator cząstek - HERA. Dyrektor DESY Albrecht Wagner poinformował, że pracownicy tego ośrodka z wielkim podekscytowaniem śledzą próby odbiorcze LHC i byli pod wielkim wrażeniem sukcesu z pierwszego dnia działania akceleratora. - Wierzę, że nasi koledzy z CERN rozwiążą problem szybko. Będziemy nadal wspierać ich tak, jak tylko możemy - zapewnił Wagner.