Statki powietrzne, na pokładzie których będzie można podziwiać Ziemię z Kosmosu, wyposażone są bowiem w specjalne rakiety. Według amerykańskich regulacji, w tego typu rakietach wykorzystywane są technologie wojskowe o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa. Amerykańskie zapisy pochodzą jeszcze z czasów Zimnej Wojny i to na ich podstawie obywatele Chin, Korei Północnej i Iranu nie mogą mieć kontaktu z zaawansowanymi amerykańskimi technologiami. O ile obywatele ostatnich dwu państw raczej nie będą starać się o bilet w Kosmos, o tyle ta ekstrawagancja obliczona jest na miarę możliwości portfela wielu Chińczyków. Choć stać ich na bilet, który kosztuje 250 000 dolarów, to te nie są jednak sprzedawane osobom legitymującym się paszportem Chińskiej Republiki Ludowej.