Będąca również własnością SpaceX rakieta Falcon 9 z kapsułą Dragon wystartowała o godzinie 10.10 rano czasu lokalnego (16.10 czasu polskiego). Jednak w 11 minut później, gdy statek wszedł już na orbitę wokółziemską, okazało się, że nie może rozłożyć paneli swych baterii słonecznych. By to nastąpiło, potrzebne jest działanie co najmniej dwóch spośród czterech silniczków rakietowych obracających kapsułę wokół jej osi, a włączył się tylko jeden z nich. Jak oświadczył SpaceX, specjaliści badają ten problem i być może jeszcze w piątek podadzą dalsze szczegóły. Według dotychczasowych planów Dragon ma osiągnąć stację orbitalną w sobotę. Jest to już druga z łącznie 12 misji zaopatrywania ISS, jakie zrealizuje SpaceX w ramach zawartego z amerykańską Państwową Agencją Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) kontraktu wartości 1,6 mld dolarów. Pierwszy komercyjny lot Dragon odbył w październiku ubiegłego roku, dostarczając astronautom około 400 kilogramów zapasów i sprzętu, a następnie pomyślnie wodując na Oceanie Spokojnym. Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców NASA została pozbawiona własnych środków zaopatrywania ISS. Wymiana członków jej załogi następuje obecnie wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz. Zamiast podjąć kosztowny własny program budowy nowych pojazdów transportowych, agencja postanowiła zwrócić się do firm prywatnych, co uznano za tańsze rozwiązanie.