Odczuwanie obrzydzenia na przestrzeni dziejów prawdopodobnie pomagało człowiekowi unikać niebezpiecznych sytuacji, trującego pożywienia czy groźnych owadów. Obecnie zaś często staje się elementem kształtującym naszą wrażliwość moralną czy przekonania polityczne. Badania, przeprowadzone wśród blisko stu studentów Cornell University, wykazały, że większa wrażliwość i skłonność do odczuwania obrzydzenia wiązała się z poglądami uznawanymi za konserwatywne - między innymi w sprawie aborcji czy praw homoseksualistów. Zależność tę można zauważyć nawet w opiniach na temat podatków. Z kolei liberałowie uważają, że takie odczucia nie powinny mieć nic do rzeczy.