Konferencję "Łagodny rozrost stercza (prostaty) i rak stercza - zasady diagnostyki i leczenia" zorganizował we wtorek w ramach ogólnopolskiej kampanii "Lek Bezpieczny" Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. - Stercz to twór wielkości kasztana, otaczający ujście cewki moczowej - mówił prof. Dutkiewicz. - Składa się zarówno z włókien mięśniowych, jak i gruczołów, których wydzielina pobudza ruchliwość plemników. Zapalenie, rozrost i rak prostaty są poważnym problemem dla wielu mężczyzn - tłumaczył naukowiec. Z wiekiem u większości mężczyzn dochodzi do łagodnego rozrostu prostaty, często zwanego błędnie przerostem (w rozroście zwiększa się liczba komórek, podczas gdy przy przeroście tylko ich wymiary). Powiększający się gruczoł krokowy zaciska cewkę moczową, co może doprowadzić do poszerzenia moczowodów, wodonercza, przerostu pęcherza i powstawania uchyłków. Typowe objawy to osłabienie strumienia moczu, jego częste i długotrwałe oddawanie - także w nocy, kapanie z cewki po zakończeniu oddawania moczu, zaleganie moczu w pęcherzu. Jest wiele sposobów leczenia zabiegowego - niestety żadna nie jest doskonała. Farmakologicznie można działać - chociażby doksazosyną - na specyficzne receptory, obecne w tkance mięśniowej prostaty, by je rozkurczyć. Zależnie od leku, może to prowadzić, oprócz poprawy przepływu moczu, do takich skutków ubocznych jak zaburzenia wytrysku i problemy z układem krążenia, ale także do poprawy erekcji. Inna grupa leków, do której należy finasteryd, blokuje przejście testosteronu w dihydrotestosteron, co prowadzi do zmniejszenia prostaty. Druga z najczęstszych patologii stercza - rak - stanowi 20 procent wszystkich nowych przypadków nowotworów w Europie. Po raku płuc i jelita grubego jest w Polsce trzecią przyczyną zgonów wśród nowotworów. W latach 1999-2005 liczba zachorowań wzrosła aż o 44 procent. - Rak prostaty jest w naszym kraju rozpoznawany zbyt późno. Gdyby wiedza i świadomość zdrowotna pacjentów były większe i mężczyźni zgłaszali się na badania profilaktyczne, można by leczyć raka prostaty znacznie skuteczniej. Mężczyźni po 40. roku życia powinni odwiedzać urologa przynajmniej raz na dwa lata - mówił prof. Dutkiewicz. - Wbrew często słyszanym opiniom, nie wystarczy oznaczyć poziom PSA, by wykluczyć raka prostaty - tłumaczył prof. Dutkiewicz. - Reklamowane w telewizji preparaty z pestek dyni czy palmy sabalowej mogą być przydatne, ale trzeba je przyjmować w porozumieniu z lekarzem. Wynalazki takie jak stymulator prostaty - do mechanicznego jej masażu - mogą dawać krótkotrwałą ulgę w stanach zapalnych, jednak ucisk doprowadza do rozlania się zmian - ostrzegał. Najprostszym, choć mało popularnym badaniem prostaty jest badanie per rectum - lekarz wprowadza palec do odbytu pacjenta, by wyczuć wielkość i konsystencję stercza. Jednak przez 30 dni po badaniu podniesiony jest poziom PSA - dlatego najpierw powinno się oznaczać poziom PSA, a dopiero potem wykonywać badanie per rectum - zaznaczają specjaliści.