Ekonomistka zebrała 554-osobową grupę studentów zarządzania z Uniwersytetu Stanowego Ohio, Nowego Jorku oraz Izraela. Wzięli oni udział w symulacji negocjacji biznesowych. Okazało się, że kobiety były hojniejszymi negocjatorami, lepszymi współpracownicami i silniej dążyły do zakończenia rozmów sytuacją wygrany-wygrany, czyli prezentowały podejście integrujące. Kobiety proponowały lepsze warunki od mężczyzn i ułatwiały interakcję między stronami rozmów. W ramach symulacji ustalano warunki utworzenia spółki joint venture, w tym istotną kwestię przydzielenia udziałów. W trakcie eksperymentu mężczyźni zaczęli przyswajać i stosować style negocjacyjne kobiet. Itzhaki zauważa, że menedżerki średniego szczebla są często krytykowane za zbyt współczujące i kooperujące podejście, dlatego nie awansują. Tymczasem ich koledzy z pracy również przyswajają sobie i skutecznie stosują te same strategie...