Kapitan Roman Paszke powiedział, że liczy na to, iż jutro jacht dopłynie w okolice Wysp Kanaryjskich. To jednak tylko pierwszy etap liczącej 4500 mil morskich trasy. Celem polskich żeglarzy jest San Salvador na Karaibach. Chcą tam dopłyną przed upływem 12 dni, 12 godzin, 25 minut i 26 sekund czyli pobić dotychczasowy rekord Szlaku Kolumba. Dodajmy, że dla Polaków jest to jednocześnie najważniejszy sprawdzian przed wyścigiem największych jachtów morskich świata RACE 2000.